Wraz z wejściowym modelem odtwarzacza CD/SACD Pioneer zaprezentował wyższy i lepiej grający PD-30. Jeśli chodzi o różnice papierowe, trudno się będzie ich doszukać. Jak zawsze, gdy konstrukcja obu urządzeń jest z grubsza taka sama, a same różnice tkwią z podzespołach odpowiadających za brzmienie. Niestety Pioneer nie chwali się jakie modyfikacje względem PD-10 przeszedł jego starszy brat PD-30. W oczy rzuca się obsługa dodatkowego formatu plików AAC - za pomocą gniazda USB. Poza tym zmiany, które pozytywnie wpłyną na brzmienie sugeruje większa waga, oraz blisko dwukrotnie większy pobór mocy! Czekamy na pierwsze testy. Cena i specyfikacja Pioneer PD-30
