Spadek sprzedaży płyt Blu-ray i DVD zwiększony przez epidemię

Rynek nośników fizycznych w kwestii materiałów filmowych już od jakiegoś czasu ma się niezbyt dobrze, a sytuacja związana z pandemią nie jest w tej sprawie pomocna, chociaż to zdecydowanie nie jedyna przyczyna spadków.

Kiedy w jednym sektorze notujemy wzrosty, w innym notowania muszą spaść – i świetnym przykładem takiej właśnie zależności jest rynek treści wideo. Gdy serwisy streamingowe odnotowują rekordowe ilości odwiedzin, nośniki fizyczne zaczynają odchodzić do lamusa. Nie ma co się dziwić – uziemieni w domu nie mieliśmy szansy przechadzać się między półkami zastawionymi pudełkami z płytami Blu-ray czy DVD, za to dostęp do treści online stał się jeszcze bardziej kuszący niż zwykle.

 

Elektronika do kina domowego

 

Myli się jednak ten kto powie, że kupowanie krążków Blu-ray w dobie Netflixa nie ma już żadnego sensu. Owszem, coraz więcej produkcji dostępnych u gigantów streamingu obejrzymy w jakości 4K, ze wsparciem HDR czy Dolby Atmos, jednak wciąż różnica w jakości zarówno obrazu jak i dźwięku ścieżek odtwarzanych z nośnika fizycznego jest wyraźnie zauważalna. O ile przy podstawowych zestawach, a już na pewno korzystając wyłącznie z ekranu i głośników laptopa wystarczy nam podstawowy plan Netflixa, o tyle posiadaczom wysokiej, a nawet średniej klasy kina domowego gorąco polecamy Blu-ray - oczywiście z obsługą UltraHD.

 

Po produkty z tej kategorii kliknij tutaj - Odtwarzacz Blu-ray