Na początku lipca bieżącego roku The Wall Street Journal poinformował o trwających rozmowach pomiędzy Apple Music a Tidalem, dotyczących wykupienia drugiego serwisu przez giganta z Cupertino. Aż do niedawna te spekulacje nie były komentowane przez zarząd żadnej z firm. W ostatnich dniach głos zabrał Jimmy Iovine, prezes Apple Music. Sprawa jest jasna – żadnej transakcji nie będzie.
Jimy Iovine powiedział serwisowi BuzzFeed News: Naprawdę, idziemy własną ścieżką. Nie zamierzamy przejąć żadnego z serwisów strumieniowych. Iovine nie zaprzeczył, że rozmowy, o których wspominał The Wall Street Journal miały miejsce. W jasny sposób poinformował za to o ich rezultacie.
Przejęcie Tidala miało pomóc Apple Music w zdobyciu przewagi na rynku strumieniowym poprzez udostępnienie bliskich relacji z takimi muzykami jak Beyonce, Rihanna, Kanye West czy Madonna. Wymienieni artyści poważnie współpracują z serwisem Jay’a Z, m.in. udostępniając swoje albumy przed premierą. W przypadku np. Life of Pablo Westa było to powodem potężnego przyrostu subskrybentów.
Bliskie związki z wielkimi wytwórniami są jednak tyleż przekleństwem, co błogosławieństwem. W 2015 roku firma Aspiro AB, właściciel Tidala, zanotowała stratę w wysokości 28 milionów dolarów.
Jak twierdzi portal Digital Music News, jej główną przyczyną są zobowiązania finasowe wobec największych wytwórni, jak Universal Music Group, Sony Music Entertainment czy Warner Music Group.
W chwili obecnej niekwestionowanym liderem na rynku streamingowym jest Spotify, którego liczba płacących użytkowników przekroczyła w ostatnim czasie 40 milionów. Liczba subskrybentów Apple Music to 17 milionów, z Tidala korzysta 4,2 miliona ludzi na całym świecie.
Źródło: BuzzFeed, Digital Music News
Odtwarzacze strumieniowe z obsługą Spotify w sklep.RMS.pl
Odtwarzacze strumieniowe z obsługą Tidal w sklep.RMS.pl